Mikołaj na Panfu
6 December 2010 Cześć Pandy,
Wiecie co? Widziałam Mikołaja!!
Naprawdę! Opowiadaliśmy wam, że w niektórych krajach Mikołaj przychodzi rano 6go grudnia i napełnia wyczyszczone buty słodyczami. Tak sobie więc pomyślałam: Jeśli wypucuję moje kalosze (w nich może zmieścić się najwięcej słodyczy
) na błysk i postawię je przed wejściem do mojej chatki, to może zrobi tutaj mały postój.
I myślisz, że z Twojego powodu zrobi ekstra rundę nad Panfu?
Nie tylko tak sądzę, ale jestem tego pewna.
Moje kalosze są już pełne czekolady, cukierków, orzeszkód i pomarańczy. Poza tym widziałam go na własne oczy. Dzisiaj rano obudziło mnie głośne pukanie do drzwi. Kiedy je otworzyłam, stała przede mną postać w czerwonym płaszczu i czerwonej czapce.
Natychmiast zniknął, gdy tylko mnie usłyszał. Jestem pewna, że to był Mikołaj. No bo kto inny? A więc teraz zacznę dobierać się do pierwszego kalosza. [Mniam]
Do usłyszenia
gewcio
Pssst Pandy, ja wiem skąd przyszedł ten Mikołaj: Z mojej chatki
Dzisiaj w kalendarzu adwentowym jest bowiem kostium Mikołaja – z wszystkimi elementami:



Mając je, możecie odegrać przed waszymi przyjaciółmi Mikołaja. Musicie jednak sami zrobić sobie brodę, np. ze śmietany, albo waty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz