Zagadkowa poczta od smakowitego zespołu
Dzień dobry Pandy,
wyjeździliście się na łyżwach podczas weekendu?
Och tak, ja szczególnie, a to dlatego żeby pobić Twój rekord piruetów!
No to co Ty tutaj robisz, u mnie w chatce z taką zadumaną miną?
Robię tylko taką małą przerwę, jak to artysta.
No, to ja sobie sprawdzę maile. Wiesz co? Smashing Pancakes mi odpisali! Ale piszą jakoś tak zagadkowo… Sami zobaczcie:
Hallo Maxiku
Jak miło, że się odezwałeś. Świetny jest ten nowy taras zamkowy! Bardzo chętnie zobaczylibyśmy go sami, ale jesteśmy naprawdę zawaleni koncertami, wywiadami, programami w telewizji itp. Sam wiesz, takie jest życie Rockmana.
Teraz jesteśmy właśnie w Nowym Jorku, gdzie wszyscy śmieją się z naszej nazwy i pytają, czy można nas zjeść.
Naprawdę zabawni są ci amerykanie.
Ale mamy dla was małą niespodziankę! Poznaliśmy tutaj takiego śmiesznego typka, który zawsze zamiast kapelusza nosi patelnię.
Zwariowany, co? W każdym razie, ten typek, który ma na imię Troy, ma takie pyszne ruchome stoisko, z którym jeździ czasem po świecie i z którego nas sprzedaje. To znaczy nie NAS, jako zespół, ale przysmaki, z których jesteśmy znani. Kiedy usłyszał, że byliśmy już wcześniej w Panfu, ze szczęścia przewrócił oczami i powiedział: „Naprawdę? Przepysznie! Ja też tam chcę!“. No i tak, zwinął szybko swoje stoisko i wybrał się w drogę do Panfu. Myślę, że dotrze do was najpóźniej w środę. A oto jego zdjęcie, żeby łatwiej wam było go rozpoznać:

Całujemy was i uważajcie na Troya!
- Smashing Pancakes
Szczerze mówiąc niewiele z tego zrozumiałem. Dlaczego ktoś miałby zjadać Smashing Pancakes?
No widzę, że chyba nie uważałeś na lekcjach angielskiego, co?
Wiecie kochani, co znaczy „Smashing Pancakes“?
Do usłyszenia
gewcio
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz