pamiętacie może jeszcze, jak wczoraj opowiadaliśmy wam o trzęsącym się kiosku z naleśnikami?
Oczywiście, że pamiętają! Oni nie mają przecież takich zaników pamięci, jak Troy, prawda?

To było naprawdę dziwne. Troy najzwyczajniej w świecie zapomniał, jak wczoraj jego kiosk zatrząsł się podczas tego małego trzęsienia ziemi. Za każdym razem, kiedy próbowaliśmy go o to zapytać, on tylko powtarzał, żebyśmy wytarli sobie usta, albo żebyśmy nie pośliznęli się na naleśniku. Ale nic na temat trzęsienia ziemi. Naprawdę komiczne…
To z pewnością była wina szoku, który przecież przeżył, ale który chyba już mu się udało przezwyciężyć. Dzisiaj najwyraźniej jakimś cudem, wszystko mu się przypomniało. Tak jakby wszystko z niego spłynęło. Powiedział nam nie tylko, KTO spowodował, że ten kiosk tak się zatrząsł, ale TAKŻE jak możemy sami się o tym przekonać na własne oczy.
Jego imię zaczyna się na P jak Paul i ma w sobie słowo dziecko, ale po angielsku.

No świetnie! Teraz już wszystkie Pandy wiedzą, że Paul the Kid doprowadził kiosk do tego wstząsu.
Tak, ale to Ty to powiedziałaś na głos, a nie ja.


WOW, jestem taka ciekawa, jak ten malec żyje w tym swoim pokoju. Wy też? A więc chodźmy do Troya, a potem do Paula the Kid.
Do usłyszenia

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz