
No, co tam u was słychać?
Hmmm, nie za dobrze.

Och Max, chyba nie jesteś cały czas obrażony, prawda?
Obrażony? Nie, jestem po prostu wkurzony. Z zimną krwią zostawiłaś mnie dzisiaj na lodzie – i to w dosłownym tego słowa znaczeniu!
Nie gadaj głupstw! Po prostu nie umiesz przegrywać, to wszystko.

Pchi! Coś ci się chyba pomyliło. Może lepiej ja opowiem, co się stało? Otóż Ella przez cały tydzień opowiadała nam, jaka to ona jest beznadziejna w jeździe na łyżwach. Wczoraj poszliśmy więc na taras zamkowy, żeby wypróbować nowe lodowisko (które swoją droga jest naprawdę super!!


Do czasu, kiedy ja wkroczyłam na lód!




Upps, no to chyba zapomniałam wcześniej wspomnieć, że kiedyś chodziłam na lekcje baletu.

Tak, najwyraźniej zapomniałaś!
Oj no gniewasz się na mnie, bo podkradłam Ci show. A ja po prostu skorzystałam z wszystkich rad Twoich ORAZ innych Pand (jeszcze raz bardzo za wszystkie dziękuję!!). Powinieneś znieść swoje niepowodzenie z godnością i cieszyć się z mojego szczęścia. Co wy myślicie, Pandy?

Do usłyszenia
gewcio
P.S. Napisałem w zeszłym tygodniu maila do Smashing Pancakes i zapytałem ich, czy nie zechcieliby dać koncertu na naszym nowym tarasie zamkowym. Ale nie dostałem jeszcze żadnej odpowiedzi… no tak, pewnie są w ogromny stresie, bo cały czas muszą dawać tyle tych koncertów.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz